Jest wielu doświadczonych ludzi. Ale czy mądrych? A może są tylko doświadczeni przez los tak, jak w glinie odciska się pięść rzeźbiarza?

mądry

W dawnych czasach wygląd ludzi często świadczył o tym, że są doświadczeni. Czy to w postaci blizn albo widocznego kalectwa, czy też w postaci zmarszczek lub siwizny. Znamy powiedzenia: „doświadczony przez życie”, „los go doświadczył”. Zauważmy formę tych stwierdzeń. Odzwierciedlają one bierną rolę ludzi w doświadczaniu. Oni nie byli w doświadczeniu podmiotem, tylko przedmiotem. Nosili ślady przeszłości: godne bądź haniebne, jak znamię wypalane przez kata.

Dzisiaj to zjawisko zachodzi bardziej w obrębie psychiki. Nie można całkowicie odmówić racji poglądom, w których zwraca się uwagę na fakt, że życie nas kształtuje. Doświadczenia mogą wpływać negatywnie,  jak wtedy,  gdy ktoś dozna porażek w miłości i dochodzi do przekonania, że związek z kimś nie ma sensu. Złe doświadczenia odciśnięte w plastycznym ciele egzystencji jednostki mogą mieć szkodliwe, często wręcz niszczące skutki.  Takim skutkiem bywa agresywna bądź wycofana postawa wobec ludzi, niewiara w siebie i łatwość samooskarżeń. Wizja człowieka jako ofiary negatywnych doświadczeń zaprzecza idei wolnego podmiotu, który sam siebie kształtuje. Oczywiście nie neguję roli doświadczenia jako hartującego, utwardzającego, uczącego rozsądku i przewidywania. Jednak świat jest pełen ludzi długowiecznych a bezrefleksyjnych, bogatych w doświadczenie, ale nie w mądrość.

Nie wystarczy długo żyć i dużo doznać. Doznać, nie znaczy rozumnie doświadczyć.

Wspomniałem, że doświadczenie odciska się w człowieku. Dokładniej: pozostałością wydarzenia jest jego interpretacja przez doświadczającą osobę. Następuje ona między innymi w obszarze uczuć: pozytywnych bądź negatywnych. Powstają uczuciowe nastawienia wpływające na interpretację kolejnych wydarzeń. Proces kolejnych nakładających się interpretacji trwa od wczesnego dzieciństwa. Choćby wtedy, gdy życiowe niepowodzenia wpływają na poczucie nieufności i niewiary w siebie, a te postawy przyczyniają się do kolejnych porażek.

Ktoś zapyta: a gdzie tu wolność podmiotu? Czy jesteśmy skazani na uwikłanie w beznadziejnym bagnie dokonanych uprzednio interpretacji?

mądry

W odpowiedzi na to pytanie warto wskazać rolę umysłu  – umysłu krytycznego, zasilonego wiedzą i refleksją. Umysł może zdystansować się od powstałych uprzednio nastawień. Tutaj pojawia się pojęcie reinterpretacji. Zapożyczam je z języka psychoterapii. Oznacza ono dokonane ze wsparciem psychoterapeuty zrozumienie na nowo – nową interpretację wydarzeń przeszłości.

Reinterpretacja – zmiana interpretacji dawnego wydarzenia – jest szczególnie potrzebna wtedy, gdy osoba skrzywdzona seksualnie w dzieciństwie próbuje pozbyć się (jakże częstego) poczucia winy i odrzucenia siebie. Wtedy terapeuta pomaga ofierze przeżyć straszne wydarzenie na nowo – jako osobie skrzywdzonej i nie-winnej. Ta nowa interpretacja jest wręcz niezbędna dla życia jednostki obciążonej negatywną interpretacją wydarzenia. Dotyczy to także reinterpretacji swojego uprzedniego życia, nastawień tkwiących w nas, a będących owocami przeszłości. Świadomy umysł w długotrwałym wysiłku może analizować przeszłość, w szczególności jej pozostałości w naszym myśleniu.

Zacząłem od słowa: doświadczenie. Trzeba je zastąpić słowem: doświadczanie. To, jak wpływa na nas każdy fakt – to, jak tego faktu doświadczamy – jest w naszej mocy.

Nie musimy, niczym doświadczalne szczury, poddawać się kształtowaniu przez wydarzenia. Zarówno wtedy, kiedy w mozolnym wysiłku przetwarzamy pozostałości nie najlepszego dzieciństwa, jak i podczas uważnej obserwacji tego, jak wpływają na nas poznane treści i napotkani ludzie. Refleksyjna samoświadomość jest możliwa i warto korzystać przy jej rozwijaniu z dorobku psychologii i filozofii. Taka samoświadomość wydaje się koniecznym składnikiem wewnętrznej wolności człowieka.

Doświadczony znaczy mądry?
Facebooktwitterredditpinterestlinkedin
Tagi:        

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Time limit is exhausted. Please reload the CAPTCHA.